Poszukiwacz metali znalazł zbiór starożytnych złotych monet. Okazało się, że były to „pieniądze diabła”.

Poszukiwacz metali natrafił niedawno na skarb składający się z ponad 100 złotych i srebrnych monet zakopanych pod ziemią w Holandii, co skłoniło archeologów do dokładniejszego zbadania tego miejsca. Jednak wiedząc teraz, do czego służyły te monety, archeolodzy powinni byli pozostawić je w spokoju.

Według badań opublikowanych w Medieval Archaeology, monety, które były zakopane w Holandii przez 1300 lat, były prawdopodobnie używane w rytuałach kultowych, a w pobliżu tego miejsca archeolodzy odkryli pozostałości VII-wiecznego kultowego miejsca na świeżym powietrzu. Bardzo prawdopodobne jest, że skarb monet był tak zwanymi „pieniędzmi diabła”, ofiarami pieniężnymi powszechnie składanymi w pogańskich miejscach kultu.

Poszukiwacze metalu dokonali odkrycia w pobliżu Hezingen, małej wioski położonej niedaleko granicy Holandii z Niemcami. Monety pochodzą z około 700 roku n.e. — w tym kilka rzadkich egzemplarzy z mennic Imperium Franków — i zostały znalezione wraz z metalową biżuterią w 2020 i 2021 roku.

Istniało wiele wskazówek, które pomogły archeologom wywnioskować, że miejsce, w którym znaleziono monety, było niegdyś miejscem kultu. Znaleziono rzędy słupów, ślady dużej rezydencji na polanie w pobliżu starożytnego skrzyżowania dróg na wyraźnie wzniesionym terenie, pozostałości po ofiary ze zwierząt i inne. Ustalono również, że złote monety i biżuteria były umieszczane w tym miejscu w odstępach ponad 100 lat i przeplatane ofiarami ze zwierząt, co jasno wskazuje, że miejsce to służyło niegdyś jako miejsce rytualnych ofiar dla pogańskich bogów.

Archeolodzy pod kierownictwem Jana-Willema de Korta z Holenderskiej Agencji Dziedzictwa Kulturowego zlokalizowali ślady starej konstrukcji, prawdopodobnie z VI wieku, a także 17 otworów po drewnianych słupach, które były ustawione zgodnie z równonocą wiosenną i jesienną, co łączyło to miejsce z sezonowymi rytuałami żniwnymi.

„Miejsce kultu było prawdopodobnie związane z pobliską osadą o wysokim statusie, w której znajdował się zamknięty dom kultu lub budynek ceremonialny” – napisali autorzy badania. „Ofiary mogły być związane z rytuałami płodności, ponieważ słupy były ustawione zgodnie z wschodem i zachodem słońca podczas równonocy wiosennej i jesiennej”.

W sumie złote i srebrne monety odkryto w trzech miejscach. W jednym z nich znaleziono jedną złotą monetę, w innym 24 fragmenty lub całe złote monety, a także srebrną i złotą biżuterię. W trzecim miejscu znaleziono złote monety i biżuterię. „Myślę, że to miejsce kultu było wykorzystywane głównie przez lokalną elitę w celu podkreślenia własnego statusu, a oczywiście robi się to przede wszystkim za pomocą kosztowności” – powiedział de Kort, według informacji podanych przez serwis Phys.org. „Znaleziska w innych miejscach kultu są prawdopodobnie wynikiem osobistych ofiar i dlatego są mniej cenne”.

Wykorzystanie tego miejsca przez elity i czas, w którym to miało miejsce, rodzi pytania dotyczące rozwoju chrześcijaństwa w tym regionie. Badania wskazują, że miejsce to przestało być wykorzystywane w VII wieku n.e., czyli przed rozwojem chrześcijaństwa w regionie, co skłoniło autorów badania do wysunięcia teorii, że przywódcy tego obszaru mogli przejść na chrześcijaństwo wcześniej niż inni.

Jak wyjaśniono w znanych tekstach misyjnych, aby grupy przedchrześcijańskie przeszły na chrześcijaństwo, musiałyby zaprzestać czczenia pogańskich bogów i ofiarowania tzw. „pieniędzy diabła”. Ponieważ Hezingen zostało opuszczone na początku VIII wieku, kiedy chrześcijaństwo zaczęło się rozprzestrzeniać, autorzy badania sugerują, że przywódcy miasta – zamożni, o czym świadczy wartość złota i srebra – byli jednymi z pierwszych w regionie, którzy przeszli na chrześcijaństwo.

Cheska/ author of the article

Cheska Dobrowolska. Uwielbiam znajdować sposoby na uproszczenie codzienności.

Sacalobra