Uprawiane są rośliny, które gromadzą nikiel w swojej biomasie. Następnie są one zbierane, a biomasa przetwarzana w celu uzyskania metalu. Cały proces jest neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla, efektywny pod względem zużycia wody i pomaga w regeneracji zdegradowanych gleb.
- Rośliny niezmodyfikowane genetycznie, które absorbują nikiel.
- Wydobycie bez niszczenia gleby i emisji CO₂.
- Regeneracja zanieczyszczonych gruntów.
- Brak toksycznych odpadów.
- Produkcja skalowalna i zatwierdzona przez przemysł.
- Do 150 000 ton niklu w 2030 r.
- Realna i konkurencyjna alternatywa dla tradycyjnego wydobycia.
Górnictwo roślinne: cicha rewolucja
Genomines opracowało technikę, która łamie tradycyjną logikę górnictwa: wydobywanie niklu bezpośrednio z roślin uprawianych na glebach zanieczyszczonych lub nie nadających się do uprawy. Rozwiązanie to nie tylko drastycznie zmniejsza wpływ na środowisko, ale także stanowi konkretną odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na metale strategiczne, w szczególności do produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych.
W przeciwieństwie do górnictwa konwencjonalnego, które niszczy ekosystemy, emituje duże ilości CO₂ i generuje toksyczne odpady, ta forma agromineralizacji jest neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla, efektywna pod względem zużycia wody i przyczynia się do regeneracji zdegradowanych gleb. Nie jest to odległa obietnica: francuski start-up działa już w kilku krajach i planuje uprawiać 75 000 hektarów do 2030 r., z szacowaną produkcją od 75 000 do 150 000 ton niklu.
Czysta technologia z systemowym podejściem
Proces opracowany przez Genomines opiera się na roślinach hiperakumulujących: gatunkach zdolnych do pochłaniania dużych ilości metali ciężkich z gleby bez obawy o śmierć. Chociaż nie są to rośliny transgeniczne, zostały one zoptymalizowane za pomocą zaawansowanej biotechnologii w celu poprawy ich wydajności bez modyfikacji ich DNA.
W cyklu trwającym od 4 do 6 miesięcy rośliny rosną, gromadzą nikiel, są zbierane, suszone i poddawane dwóm procesom (termicznemu i hydrometalurgicznemu) w celu wydobycia metalu. W rezultacie otrzymuje się nikiel zatwierdzony przez producentów baterii, którego jakość jest porównywalna z jakością uzyskiwaną przy użyciu konwencjonalnych metod wydobywczych, ale którego ślad ekologiczny jest o 95% mniejszy pod względem emisji.
Zapomniane tereny, odzyskana wartość
Jednym z największych osiągnięć Genomines jest zidentyfikowanie 35 milionów hektarów na świecie, na których występuje zbyt mało niklu, aby uzasadnić tradycyjne wydobycie, ale zbyt dużo, aby uprawiać żywność. Te gleby, uważane za „ziemię straconą”, stają się teraz aktywami strategicznymi, które mogą generować wartość bez konkurowania z rolnictwem i powodowania nowych szkód środowiskowych.
Firma planuje uruchomić swój pierwszy zakład przetwórczy w Europie, prawdopodobnie w regionie Hauts-de-France, który ma długą tradycję przemysłową i silnie angażuje się w ekologiczną transformację. W tym miejscu planuje zbudować gigafabrykę, która zamknie cykl wydobycia i rafinacji zgodnie z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym.
Rozwijający się ekosystem
Inicjatywa nie działa w izolacji. Genomines zostało docenione przez wiele programów innowacji klimatycznych, takich jak CDL Climate de HEC lub 21st de CentraleSupélec y AgroParisTech, i współpracuje z instytutami naukowymi, takimi jak CNRS Innovation. Gwarantuje to nie tylko rygor techniczny, ale także długoterminową wizję ukierunkowaną na skalowanie modelu bez utraty zrównoważonego podejścia.
Dzięki zapewnionemu już pierwszemu finansowaniu w wysokości 4,5 mln euro i trwającej nowej rundzie finansowania o wartości 50 mln, startup zmierza w kierunku industrializacji. Zainteresowanie ze strony dużych producentów baterii przełożyło się już na dostawy próbek i zaawansowane negocjacje dotyczące umów handlowych.