Dzisiaj zapowiedź jednego z ostatnich reportaży ślubnych w tym roku. Zacznę może od referencji, które dostałem od Agaty i Piotra:
Nasze poszukiwanie fotografa, który uwieczniłby nasz dzień nie trwały długo, wystarczyło jedno spojrzenie na kadry Rafała. Ich prostota, klasyka, brak naciąganych efektów specjalnych, a jednocześnie niesamowite ciepło z nich bijące skutecznie nas do siebie przekonały. W naszym odczuciu to po prostu kadry „z duszą”. Choć na każdym etapie wydarzeń tego dnia był najbliżej nas, jego obecność była tak dyskretna że wręcz niezauważalna. Rafał spełnia każdą zachciankę Nowożeńców co do ujęcia czy rekwizytów Cierpliwie wysłuchuje wszelkich wizji i życzeń, a co najważniejsze z wysokim zaangażowaniem stara się je zrealizować. Sympatyczna osoba, która spogląda na Ciebie przez obiektyw aparatu bardzo ułatwia pozowanie nawet najbardziej wstydliwym „modelom” Rafała cechuje również niesamowite wyczucie chwili, jakże przecież ulotnej… Dzięki temu mamy piękne pamiątki, które w pełni oddają całą atmosferę tamtych wydarzeń, kadry które oglądamy już po raz ‚n-ty’ i jeszcze nam się nie znudziły.
Jest mi niezmiernie miło, że mogłem towarzyszyć im w tym dniu i sfotografować tę najważniejszą dla nich uroczystość. Ślub odbył się we Wrocławiu, a wesele w Dworze na końcu świata. Faktycznie do tego starego dworu jedzie się długo polną drogą. Położony niedaleko Wrocławia wydaje się innym światem, miejscem cichym, spokojnym i oddalonym od zgiełku miasta. Wyjątkowe miejsce z ciekawym klimatem. Szkoda tylko, że była to jedno z ostatnich uroczystości w tak fajnym miejscu. Wspaniała kuchnia i ciepłe przyjęcie sprawiły, że zapamiętam ten dzień na długo. Pozdrowienia dla właścicieli:-) Agata i Piotr to bardzo naturalna para, nie musiałem ingerować w ich ustawianie bo sami wiedzieli czego chcą. Na pierwszy rzut oka widać, że czują się ze sobą świetnie. Życzę Wam wiele miłości i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Zapraszam do obejrzenia kilku klatek z tego ślubu:-)