W tym roku mój sezon ślubny zaczął się bardzo wcześnie. A może poprzedni w ogóle się nie zakończył, bo ostatni ślub w zeszłym roku fotografowałem pod koniec grudnia:-) W każdym razie cieszy mnie że coraz więcej Par decyduje się na ślub w miesiącach zimowych. Czasem sceneria takich ślubów może okazać się bardziej bajkowa i wyjątkowa niż w pozostałych porach roku.
Dzisiaj chciałbym zaprosić Was do obejrzenia zapowiedzi z mojego ostatniego reportażu ślubnego – ślubu Ani i Marcina.
Z Anią i Marcinem poznaliśmy się w zeszłym roku. Ucieszyło mnie, że na swoją uroczystość wybrali pałac w Wojanowie. To piękne miejsce położone u podnóży Karkonoszy. Przyznam, że jest to jedno z moich ulubionych miejsc do fotografowania. Z pogodą udało się idealnie. Chociaż nie było śniegu, pałac w zimowej mroźnej scenerii wyglądał bajkowo. Od rana panowało małe zamieszanie. Ola przyjechała chora a musiała uczesać oprócz Pani Młodej również kilka innych osób w tym mamę Ani i mamę Marcina. Adriana też miała sporo pracy przy makijażu Ani i kilku innych gości ślubnych. Ale wszystko się udało. Stara biała Warszawa dowiozła Parę Młodą na czas do kościoła. Wyszło super wesele i świetna zabawa. Ania i Marcin tak jak ja, również kochają czarno białą fotografię o czym możecie się przekonać oglądając zdjęcia. Zapraszam:-)
ps. Pozdrowienia dla Pawła i Jacka z zespołu LIFE STYLE za świetną muzykę. Gdyby ktoś szukał dobrego zespołu na swoje wesele, naprawdę polecam:-)
ślub: Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej w Dąbrowicy
wesele: pałac Wojanów
makijaż Ani: Adriana Jankowska
fryzura Ani: Ola Mentel
oprawa muzyczna: zespół LIFE STYLE