W średniowieczu w północnej Europie istniała potężna federacja miast, które zawarły sojusz w celu ochrony swoich interesów handlowych przed sąsiednimi królestwami.
Na długo przed powstaniem Unii Europejskiej kontynent ten znał już międzynarodowy sojusz oparty na współpracy gospodarczej. Powstał on w północnej Europie, nie z inicjatywy królów ani feudałów, ale cechów kupieckich: praktycznych, skoncentrowanych na biznesie mężczyzn, którzy postanowili połączyć siły, aby chronić swoje szlaki handlowe i dobrobyt. Tak powstała Liga Hanzeatycka, jedna z najpotężniejszych i najtrwalszych organizacji handlowych średniowiecza.
Jej początki sięgają XIII wieku, kiedy to niemieccy kupcy działający na Morzu Północnym i Bałtyckim zaczęli zrzeszać się, aby bronić swoich interesów przed piratami i nadmiernymi podatkami lokalnych panów. Słowo Hansa oznacza właśnie „stowarzyszenie” lub „cech”. System ten był bardzo nowatorski jak na tamte czasy: w epoce opartej na pionowych relacjach władzy Liga działała na zasadach współpracy. Każde miasto członkowskie zachowywało swoją autonomię polityczną, ale decyzje podejmowano na zgromadzeniach ogólnych: dyskutowano tam o wszystkim, od cen pszenicy po sojusze z sąsiednimi królestwami, a nawet organizowano blokady handlowe przeciwko tym, którzy zagrażali ich szlakom.
Początkowo Liga była elastyczną siecią miast portowych i centrów handlowych, połączonych wzajemnymi umowami o ochronie i przywilejach celnych. Jej pierwszym dużym ośrodkiem było Lubeka, w dzisiejszych Niemczech, ze względu na swoje strategiczne położenie między dwoma morzami. W okresie swojej największej świetności, w XIV i XV wieku, Liga kontrolowała handel na Morzu Bałtyckim i w północnej Europie, a liczyła ponad 200 miast, w tym Hamburg, Brema, Ryga, Tallin, Gdańsk i Brugia.
Ta prosperity gospodarcza zapewniła jej środki do narzucenia swojej władzy i obrony swoich interesów. Liga dysponowała potężnymi flotami zbrojnymi, zdolnymi stawić czoła zarówno królom, jak i piratom. Na przykład w 1361 roku, kiedy król Danii zaatakował Visby, hanzeatyckie miasto na wyspie Gotlandia, Liga odpowiedziała wojną handlową i morską, która zmusiła monarchę do kapitulacji. Jej wpływ był tak duży, że przez pewien czas żadne północne porty nie mogły prosperować bez jej zgody.
Upadek średniowiecznego modelu
Jednak sukces miał swoje ograniczenia. Wraz z pojawieniem się nowych silnych państw w północnej Europie, takich jak Anglia, Holandia czy Szwecja, zaczęły one konkurować z miastami Ligi, która straciła swoją przewagę. Konflikty zbrojne również miały swoje konsekwencje: wojny między Szwecją, Danią i królestwami niemieckimi zniszczyły szlaki hanzeatyckie, a wiele miast zostało wchłoniętych przez większe państwa. Ostateczny cios zadały korony hiszpańskie, kiedy przybycie Hiszpanów do Ameryki spowodowało zmianę szlaków handlowych w kierunku Atlantyku.
Do tego doszedł problem wewnętrzny: Liga nie miała rzeczywistej spójności politycznej. Każde miasto broniło swoich interesów, a decyzje zgromadzenia były często powolne i nieskuteczne, ponieważ nie istniała centralna władza polityczna odpowiedzialna za ich wdrażanie. Przywileje, które wcześniej gwarantowały jej dobrobyt, zaczęły być postrzegane jako nadużywanie monopolu przez samych mieszkańców północnej Europy. Ponadto nowe mocarstwa morskie dysponowały szybszymi statkami, lepszymi technikami nawigacyjnymi i państwową polityką wspierającą handel, której Liga nie była w stanie dorównać.
W XVII wieku Liga Hanzeatycka była już tylko cieniem tego, czym była kiedyś: symboliczną federacją miast bez rzeczywistej władzy. Organizacja stopniowo słabła, aż w 1669 roku odbyło się ostatnie zgromadzenie, w którym uczestniczyły zaledwie trzy miasta: Lubeka, Brema i Hamburg.
Mimo to jej dziedzictwo przetrwało. Liga Hanzeatycka była prekursorem europejskiej współpracy gospodarczej, wczesnym modelem sojuszu gospodarczego, w którym bezpieczeństwo, dyplomacja i handel były ze sobą ściśle powiązane. Jej zasady arbitrażu i szlaki morskie położyły podwaliny pod współczesne prawo handlowe, a wiele z jej dawnych miast pozostaje do dziś partnerskimi miastami pod nazwą „Nowa Hanza”.

